Komunikat sadowniczy nr 4 z dnia 15.04.2019 r.

Transkrypcja

Poniżej zamieszczamy transkrypcję komunikatu.

Dzień dobry witam Państwa, Lewandowski Łukasz, firma Frusto. Zapraszam na kolejny komunikat sadowniczy. W dzisiejszym komunikacie kilka słów na temat bieżącej ochrony sadów jabłoniowych przed chorobami, szkodnikami, pierwsze zalecenia nawozowe oraz krótko o strategii przymrozkowej na najbliższą noc, a także rekomendacje zabiegów ze strony firmy Frusto.

Jeśli chodzi o zagrożenie parchowe, to obecnie takiego zagrożenia nie ma - drodzy Państwo wynika to przede wszystkim z braku opadów atmosferycznych i w tym miejscu trzeba sobie jasno powiedzieć, że aby zaszły wysiewy, a w następstwie tego infekcje o charakterze średnim bądź silnym istotnie zagrażające uprawie jabłoni, muszą obowiązkowo wystąpić opady deszczu.

Takie opady deszczu prognozowane są na wtorek, późne popołudnie oraz godziny nocne. Prognozy na chwilę obecną mówią o województwie mazowieckim, województwie świętokrzyskim, lubelskim, części województwa małopolskiego i łódzkiego.

Jednakże pamiętajmy o tym, że wystąpienie opadów deszczu musi być powiązane z odpowiednio wysokimi temperaturami do tego, aby ta infekcja mogła zajść.

Te opady pewnie wystąpią późnym popołudniem i w nocy, dlatego też ta presja infekcyjna nie będzie aż tak bardzo wysoka ze względu na niskie temperatury, jakie panują w nocy. Inaczej jeżeli ten opad deszczu wystąpiłby w ciągu dnia w temperaturach 15-16 stopni Celsjusza

Więc jeżeli chodzi o zagrożenia parchowe i działania zapobiegawcze, które powinniśmy podjąć: pod żadnym pozorem nie możemy myśleć o działaniach interwencyjnych, bo nie mamy do czynienia z infekcjami.

Natomiast jeżeli chodzi o działania zapobiegawcze patrząc na fazę fenologiczną, patrząc na udział zielonej masy tych części zielonych, raczej musimy już rezygnować z preparatów miedziowych i wejść w fungicydy oparte na ditianonie, dla przykładu Delan lub Metised w dawkach zapobiegawczych. Takie działania będą moim zdaniem w zupełności zabezpieczały uprawy jabłoni przed potencjalnymi infekcjami, które mogą wystąpić po tych opadach atmosferycznych, które są spodziewane z wtorku na środę.

Jeżeli chodzi o użycie Delanu Pro, bo tutaj jest wiele pytań, czy już tym Delanem się posiłkować. Szanowni Państwo, tej masy liściowej jeszcze nie ma aż tak bardzo dużo, by w pełni wykorzystać działanie Delanu Pro. Z tego względu, że oprócz ditianonu ten fungicyd zawiera też kwas fosforynowy, który działa można powiedzieć systemicznie i potrzebuje do pełnej efektywności dużej masy liściowej.

Czyli na razie standardowy Delan 700 WG lub Metised 700 WG w dawkach zapobiegawczych będzie stanowiło pełne zabezpieczenie przed tymi potencjalnymi infekcjami, które mogą wystąpić w tych lokalizacjach, o których wspomniałem. W lokalizacjach, gdzie opady nie są przewidywane, nie ma takich prognoz, nie mamy do czynienia i nie będziemy mieć do czynienia z infekcjami parcha jabłoni. Także tutaj mamy pełen spokój. pełne bezpieczeństwo.

Przejdźmy do dużo większego zagrożenia, czyli mączniaka jabłoni. Ten sezon już na samym starcie i prognozy suchej wiosny informują nas, że należy mocno przyglądać się walce zapobiegawczej z mączniakiem jabłoni. Oczywiście nie zmieniamy strategii działania, nadal pozostajemy przy najprostszych metodach, ale róbmy to sukcesywnie i regularnie. Nadal obowiązują zalecenia stosowania preparatów siarkowych, czy to w formie fungicydowej czy nawozowej.

Zabieg ten oczywiście wykonujemy razem z zabiegami przeciwko parchowi jabłoni natomiast jeśli nie mamy tej presji parcha i tych zabiegów nie wykonujemy, niestety musimy wykonać zabieg typowo na mączniaka, zabieg zapobiegawczy.

Moment na wyniszczenie tego mączniaka jeszcze przyjdzie, jeszcze chwilkę musimy się wstrzymać. Nawet warunki pogodowe, kiedy temperatura w ciągu dnia oscyluje poniżej 12-13 stopni Celsjusza uniemożliwiają wykonanie takiego skutecznego zabiegu preparatem układowym. Dlatego nadal jeśli chodzi o mączniaka pozostajemy przy preparatach siarkowych. Szczególną uwagę należy zwrócić na odmiany wrażliwe i tutaj w przypadku tych odmian zagęścić te zabiegi i postarać się wykonać tych zabiegów możliwie jak najwięcej. Jak najwięcej, czyli te 3 zabiegi do okresu okołokwitnieniowego. Co naszym zdaniem w zupełności przygotuje nas do takiej ekonomiczniejszej walki z mączniakiem w dalszej części sezonu.

Jeżeli chodzi o szkodniki na pewno podczas lustracji zauważalna jest obecność mszyc, mszycy jabłoniowej, mszycy jabłoniowo-babkowej czy też pierwszych zwójkówek. Jednakże obecnie panujące warunki pogodowe jeżeli chodzi głównie o temperaturę skutecznie zmniejszyły aktywność szkodników. Ta aktywność na pewno wzrośnie po połowie tego tygodnia, te temperatury mają się troszkę podnieść.

Oczywiście jeśli chodzi o zwalczanie mszycy, moim zdaniem nie ma tak dużej presji, jeśli chodzi o taki przekrój ogólnokrajowy, aby sięgać po te ciężkie działa czyli środki fosforoorganiczne, które oczywiście skutecznie pozbędą się tej grupy szkodników, ale też zauważmy, że bardzo istotnie wzrosła populacja organizmów pożytecznych w naszych sadach. I tutaj nie będziemy rekomendować w tym momencie środków fosforoorganicznych do zabiegów, pozostajemy przy rekomendacji preparatów silikonowych, preparatów na przykład Loksan - Loksan EC, które stosujemy oczywiście interwencyjnie, a nie zapobiegawczo. Preparat, który działa na formy ruchome szkodnika, nie generuje pozostałości, preparat skuteczny i bezpieczny.

Jeżeli chcemy użyć środka układowego to pamiętajmy po połowie tego tygodnia, kiedy te temperatury wzrosną. Oczywiście jeżeli chodzi o mszyce środkami popularnymi i działającymi na pewno będą te oparte na acetamiprydzie, czyli Zeus 200 SL bądź Mospilan, które też powinny sobie skutecznie z tymi szkodnikami poradzić. Jednakże pamiętajmy, że środki układowe potrzebują odpowiedniej temperatury aby skutecznie zadziałać i pamiętajmy również że chodzi tu nie tylko o temp w trakcie zabiegu ale i w okresie około 4-5 godzin po wykonaniu zabiegu tak żebyśmy byli zadowoleni ze skuteczności tego środka.

Jeżeli chodzi o przędziorki w niektórych lokalizacjach zabiegi olejami parafinowymi zostały już wykonane, było wykorzystane to okno pogodowe, gdzie nie dręczyły nas przymrozki, jednakże biorąc pod uwagę zapowiadane przymrozki w województwie mazowieckim, świętokrzyskim czy lubelskim użycie oleju parafinowego w najbliższych 3 dniach jest niewykonalne, gdyż złamiemy tą barierę bufora między wystąpieniem przymrozku, a zastosowaniem oleju parafinowego. Czyli zabieg na pewno odkładamy.

Jeżeli chodzi o racjonalne podejście do ochrony przed szkodnikami zachęcam do wyjścia do sadu, lustracji kwatery i wykonywania tych zabiegów zgodnie z tym, co nam generuje sad. W części lokalizacji tak jak na przykład w tym sadzie, zabiegi przeciw mszycom nie są w ogóle potrzebne, bo tej mszycy tutaj nie widać. Natomiast w części lokalizacji presja mszycy jest duża i tutaj trzeba rozważyć wykonanie zabiegu w tym oknie pogodowym, czyli po połowie tego tygodnia, kiedy te temperatury będą odpowiednie do tego, by te zabiegi wykonać.

Jeżeli chodzi o zabiegi nawożenia dolistnego część kwater znajduje się w fazie zielonego pąka, część w fazie różowego pąka. Wszystko uzależnione oczywiście od odmiany i lokalizacji. Jeżeli chodzi o odmiany, które choćby tutaj znajdują się w fazie zielonego pąka: tutaj widoczne są uszkodzenia mrozowe, widać pierwsze niedobory składników pokarmowych. Tutaj rekomendujemy zastosowanie Elvity zrównoważonej o składzie 19-20-20. Jest to nawóz do stosowania dolistnego z pełną paletą mikroelementów. Zabiegi nawozami zrównoważonymi służą do rozbudowy rozety liściowej, generalnie służą do prawidłowego funkcjonowania tej rozety, pobierania składników pokarmowych, właściwej fotosyntezy, co istotnie przekłada się na proces zawiązywania owoców

W przypadku kwater, które znajdują się w fazie różowego pąka tutaj przygotowaliśmy dla państwa technologię Sadbox Kwitnienie. Technologia. która wpływa na poprawę kwitnienia, poprawę zawiązywania owoców szczególnie po tak skomplikowanym początku wiosny, który przyniósł nam kilka dni z przymrozkami, gdzie widoczne są uszkodzenia mrozowe. Ta technologia doskonale wpisuje się w takie sezony, w których mamy pewien problem, problem z uszkodzeniami. Ta technologia patrząc z perspektywy naszych doświadczeń intensywnie wpływa na współczynnik zawiązywania owoców, udział tych owoców zawiązanych po tej technologii jest zdecydowanie większy, dodatkowo obserwujemy zdecydowaną poprawę ruchu pszczół w sadzie. Dlatego tą technologię stworzyliśmy na areał 3 hektarów, tak abyście mogli Państwo każdy w swoim gospodarstwie wypróbować tą technologię, przekonać się do tej technologii i oczywiście rekomendować ją w przyszłości.

Przejdźmy do dzisiejszej nocy z poniedziałku na wtorek - zapowiadana jest kolejna fala przymrozków, chyba ta najgroźniejsza, wynika to z intensywnie już posuniętej wegetacji w naszych sadach. Te spadki temperatur prognozowane są na poziomie od -3 do -5 stopni Celsjusza. Co w takich sytuacjach robić? My oczywiście rekomendujemy zastosowanie najprostszych działań: zastosowanie nawozów potasowych np. Elvita 3-10-45 gdzie tego potasu jest bardzo dużo. Działania w celu zagęszczenia soku komórkowego.

Natomiast po wystąpieniu przymrozków zastosowanie w pierwszym wolnym oknie pogodowym nowego biostymulatora, który wprowadzamy na rynek polski, biostymulatora Ergostim. Produkt, który zbiera bardzo bardzo dobre doświadczenia zarówno na plantacjach jagodowych, jak i sadowniczych, ale i warzywniczych. Silny antystresant ukierunkowany właśnie na takie anomalia pogodowe, a więc jeżeli chodzi o dzisiejszą noc i niwelowanie ewentualnych skutków tych przymrozków w pierwszej kolejności rekomendujemy zastosowanie nawozów potasowych i w pierwszym wolnym oknie po wystąpieniu przymrozku zastosowanie biostymulatora Ergostim, który naszym zdaniem bardzo intensywnie wpłynie na regenerację roślin po tym właśnie stresie termicznym

W dzisiejszym komunikacie to wszystko, zapraszam do subskrypcji, dodatkowo dziękując za subskrypcje, które przybyły w zeszłym tygodniu. Z mojej strony to już wszystko i powodzenia dzisiejszej nocy życzę. Dziękuję, do widzenia